[2k3] Szajba [Edukacja, Przygodówka, Hardkor, Humor, Minigry] 2006

[Yotta]

Faktycznie, drzwi otwarłem. Doszedłem do eksplozji. Humor po prostu rozwala, koncert epicki, a Niemcy... Gratuluję kreatywności.

[X-Tech]

Dzięki. Gra gitara. Właśnie bardzo zależało mi na tym, aby zaskakiwać na każdym kroku czymś szalonym i nieprawdopodobnym. Spoko, że odebrałeś moją wizję w sposób w jaki to zaplanowałem XD


Zobaczysz co będzie dalej. Dalej jest tylko jeszcze większy hardkor. XD

Jak ktoś pogra i ma komentarze opinie, albo przeszedł to spoko. Każda opinia jest OK.

[Dragon Kamillo]

Według mnie hardkor kończy się po ucieczce ze szwabskiego więzienia. Reszta gry po tym już nie trzyma za bardzo poziomu pierwszych "misji' XD

Faceset bohatera - chyba obadam poprawioną wersję XD

Co do problemu z łażącą postacią problemem nie musi być tylko pad, to coś może powodować każde urządzenie i ich sterowniki podłączane przez USB, z tego co kojarzę.

[X-Tech]

Czy naprawdę wioska atomowa i quest z rozjeżdżaniem na deskorolce nie trzymały poziomu ? xd

[Dragon Kamillo]

Gdybym wiedział że te cosie można rozjeżdżać to pewnie bym to robił, a że nie wiedziałem to omijałem wszystko. XD

Wioska już była gorsza, brakowało jej czegoś + zakończyła grę XD

Ściągnąłem nową wersję gry i stwierdzam, że chyba to jakieś żarty. Jest to wersja bardziej uboga niż tą którą wrzuciłeś tu na początku. Po znalezieniu kwasu w szambie nic więcej nie ma do roboty, a gra się nie kończy, co miało miejscem poprzednio. Napisy końcowe? Ciekawe gdzie. W dodatku stara wersja miała doprowadzone do porządku menu - tu jest cały syf łącznie z opcjami które nigdy się nie przydadzą. Mapki są niedorobione względem poprzedniej wersji. Wygląda to tak jakbyś wypuścił tą wersję do neta, a potem wziął się za jej poprawianie i z braku pomysłu co zrobić dalej dodał szybkie zakończenie, ale przy okazji zepsuł ilość HP. Tamta wersja pomijając HP była bardziej dokończona niż ta niby finalna.

[X-Tech]

Serio ? XDDD O kurde. To więc nie mogła być finalna wersja. To dam ta poprzednia XDDDD



No po wiosce koniec. Wioska była po prostu wioską. Były questy, ale nie było tam tego szaleństwa ZAGDEK jak w ucieczce z Szwabskiego więzienia, ale nadal były zadania do wykonania i to hardkorowe. To znaczy tego właśnie musiało tobie brakować w wiosce po więzieniu, bo innym to może różnie akurat wypaść na styk z tą wioską z tym co prezentowała reszta.




http://www.speedyshare.com/SqZeU/ChoraFa...ajbaaa.rar


Poprawiona o właściwą ilośc hp (1OHP) ostatnia znana wersja ! Różni się tym, że ma trzy aaa na końcu. Jeśli w twojej wersji postać ma (1/1hp) lub to wersja, w której postać bogdana przy dialogach ma twarz pobierz powyższą. Okazało się, że ta nazywana finalną to była inna niż sądziłem. Po prostu pobierz wersję gry z linka i wszystko będzie ok.



Teraz znów możecie cieszyć się Szajba i skomentować. Git.

[X-Tech]

Pograłem w Szajbę. Gierkę, którą zrobiłem około 2006 roku dla siebie i poszła do szuflady po czym ją wyciągnąłem na fora parę lat później. Prawie całkowicie zapomniałem szczegóły tej gry.

No cóż mogę napisać XD Podziwiam tych, którzy mieli siłę grać w to do końca. xd Serio. Masa problemów - intensyfikacja chorych żartów bez żadnej puenty przeważnie i bez rozwijania postaci od strony psycho może męczyć na dłuższą metę i mnie zmęczyła i nużyła szybko. Wiele braku sensu w kolejnych sytuacjach co może wyzwalać zmęczenie psychiczne. Dotarłem do atomowej wioski i mam dość choć już na szwabskim więzieniu i pod koniec 1szego peronu mnie brało ziewanie xd (tak piszę o własnej gierce xd).


Gra pomimo, że wypełniona chorymi żartami momentami bez jakiegokolwiek spoiwa mnie po prostu znudziła totalnie ponieważ kolejne żarty przeważnie do niczego konkretnego nie doprowadziły, a niektóre lokacje były chwilami pustawe i lekko za duże tak jak ilość niepotrzebnych pseudowalk (za dużo wrogów). Czułem się jak przy oglądaniu Angry Video Game Nerd the Movie - Wszystkiego dużo tylko sensu brak i kiepsko z postaciami (utrzymaniem ich w jakiejś spójności) Inaczej na nią patrzę niż kiedyś.

Mój skill pozwala mi ocenić ją obiektywnie na jakieś 2-3/10 max przy moich obecnych możliwościach zrobienia szalonej gry z fabułą. Poza tym to w nic nie pograłem. Jeśli jednak komuś podoba się to coś dobrze dla niego. Mimo wszystko kończąc tę grę i masę innych nauczyłem się wiele o tworzeniu gier przez co czas, który przeznaczyłem na robienie gierek dla siebie nie uważam za stracony, bo nauczyłem się masę rzeczy głównie tych wad, które mogą stworzyć rozgrywkę jak i zalet.

Tymczasem mówię stop. Gra wygląda fajnie na screenach z minigier, ale sposób ich zastosowania w grze jest zwykle cienki (same gry są nienajgorsze, ale nie uzupełniają dość dobrze rozgrywki) i czas oczekiwanie na te minigry jest za długi. Ufff... To naprawdę dziwnie pisać o swojej grze - fajnie do niej wrócić i wspomnieć - o ile spora część gry jest fajna to ja jednak się zmęczyłem i uważam, że gra potrafi wymęczyć. Mam już dość. To dziwne pisać o własnej grze. Ogólnie więc sry za tego crapa, ale jak pisałem to gra z szuflady, którą zrobiłem dla siebie. Cieszę się razem z tymi, którym się podobała.

[Dragon Kamillo]

No trochę było trzeba się przymusić w niektórych momentach, ale aż tak źle to nie było. Faktycznie łażenie troszkę nudziło, a ilość wrogów i przymuszone walki potrafiły nieźle gracza wnerwić. Szczególnie te przymuszone walki - w systemie w którym najważniejsze jest unikanie walk nie powinno nigdy nic takie wystąpić - a tu wystąpiło 2 razy (w ogródku kumpla i przed szukaniem prostytutek). Mapy były faktycznie ździebko za duże, ale z drugiej strony miało to też swój klimat (wioska atomowa, dworzec, szwabskie więzienie we wnętrzu i na zewnątrz). A żarty były nie logiczne i głupie - ale że takie były wszystkie w całej grze więc i to było OK. Po prostu trzeba na to przymknąć oko, bez doszukiwania się głębszego sensu. Jeśli tak na to spojrzymy (co ja zrobiłem) to zostanie tylko narzekanie na walki i niektóre minigry. Niektórym może też przeszkadzać, że gra nie mówi nam zawsze co mamy robić, ale wystarczy trochę porozglądać się po okolicy i wszystko się rozwiąże.

Zgadzam się że minigierki mogły być częściej.

[Yotta]

Mam mały problem z grą. Kiedy miałem ubić androidy, postanowiłem zapisać grę, aż tu przy zapisie wywala jakieś okienko, po czym komp się wyłączył. Gdy odpaliłem staruszka ponownie, plik zapisu miał 0 bajtów i nie można było kontynuować gry. Może mi to ktoś wyjaśnić?
PS. To, że komp się wyłączył, to norma u mnie. We wtorek (chwała!) ma iść do naprawy.

[Dragon Kamillo]

Pewnie twój komp postanowił się wyłączyć właśnie w dokładnym momencie tworzenia się pliku zapisu. A że zapewne komp nie wyłącza się bo mu np brakuje prądu, tylko z powodu jakiegoś wirusa czy czegoś to zanim się całkowicie wyłączył, gra, albo coś innego zdążyło pokazać jakiś komunikat.

Nie jest to błąd gry, ale twój problem z komputerem - i jak masz takie problemy to radzę trzymać się z daleka od makerów XP/VX/ACE bo sobie możesz zepsuć projekt.