[VX] Brama Oriona

[Soul]

E tam...
Czepiacie się szczegółów zamiast ocenić całą gierkę jako całość.
To [Znalazłeś:] jest informacją dla gracza.
No i według mnie wygląda estetycznie. Trochę już tej gry pozmieniałem, naprawiłem większość błędów i dodałem parę lokacji. Możliwe, że uda się zrobić pełną wersję.

[Amelanduil]

Błąd uniemożliwiający przejście gry, gdy próbujemy się przespać w drugiej karczmie teleportuje nas do pokoju z pierwszej. Jesteśmy w ślepym zaułku. Swoją drogą, niby spędziliśmy wieczór w tej karczmie, a nasze punkty życia pozostają niezmienione...
Ehh, musisz naprawdę popracować nad błędami w tej grze, bo inaczej z tego nic nie będzie >_>

[Soul]

Ja już te błędy, poprawiłem sęk w tym, że dorobiłem mapki, a niektóre lekko zmieniłem, więc teraz demko by inaczej wyglądało. A co do tego błędu, gry po nim zostało nie wiele, a więcej sidequestów aktualnie nie da się wykonać w demku. Zostało jeszcze tylko owe spotkanie z kupcem, które kończy formalnie demko.

Edit:
Amel bzdety opowiadasz. Nie ma błędu uniemożliwiającego przejście.
Nie wiem co wy ultimowicze macie, że wymyślacie niestworzone błędy.

[Zombik]

Tak. Przeszedłem. Nie padłem ani razu.
Gra nie jest raczej wybitna, ale słaba też nie... jest po prostu jak dla mnie neutralna. Gierka jak gierka, chociaż osobiście nie wciągnęła mnie jakoś. Chyba nie mój gust.

Kilka drobnych błędów zauważyłem. W gospodzie w mieście można wejść na beczki, tak samo na skrzynie w kanałach... no i jeżeli chodzi o skakanie, w tym miejscu to jest błąd i postać "źle skacze" (prosto na wode), jednak można z wody wejść na platformę, więc nie jest to błąd krytyczny.
A... no i nie da się założyć krótkiego miecza.

[Amelanduil]

Soul napisał(a):Amel bzdety opowiadasz. Nie ma błędu uniemożliwiającego przejście.

Jak go poprawiłeś to ciężko żeby do cholery był w drugiej karczmie jest źle ustawiony teleport w mojej wersji. A jak ci się "ultimowicze" nie podobają to nikt cię nie zmusza żebyś tu siedział

[Soul]

No ciekawe jak Amel, jak Zombik przeszedł bez ingerowania w RM :)
Pokoje do spania są podobne, może to cię zmyliło.
W mieście znajduje się pod karczmą, a na farmie na poddaszu.

[Ayene]

Demo wygląda bardziej na test możliwości programu i własnych umiejętności niż na wstęp do pełnowartościowej gry. To że stwory da się przejść, nie oznacza, że są zbalansowane. Najbardziej zdziwił mnie fragment w wiosce, w której - po scence - mieszkańcy rozpłynęli się w powietrzu, a ja zyskałam 3 punkty doświadczenia Rozumiem, że te punkty były za dotarcie do farmy Podczas podróży w pierwszym lesie łatwo ominąć pałkę. Na dobrą sprawę stwory rozwaliłam samym kastetem, bo dopiero po wysprzątaniu okolicy znalazłam zaułek z pałką.

Ciężko napisać wartościową opinię na temat tego dema. Mam odczucia ambiwalentne. Niby złe nie było, ale drugi raz po nie bym nie sięgnęła.

PS U mnie teleport działał poprawnie. Zatem Twoja reguła bierze w łeb. My "ultimowicze" jednak - przez wzgląd na to na jakim forum przesiadujemy - nie generujemy dodatkowych błędów, na pohybel "nieultimowym" twórcom.

// edit No patrz - a jednak na pohybel. Amel ma rację. Myślałam, że chodzi o inny teleport. Błąd powstaje dopiero wówczas, gdy skorzysta się z usług barmana. Po scence z kupcem, po przeniesieniu nas do pokoju, można od razu iść spać. Jednak, gdy opuści się pomieszczenie, zejść w dół już się nie da. A po wykupie noclegu dzieje się, jak zobrazował to Amel.

[Amelanduil]

http://hostuje.net/file.php?id=ea61dcf80...788600374d proszę, link do ściągnięcia filmiku, na którym wyraźnie jest błąd :P

[Diablo]

Gra zapowiada się ciekawie mimo paru absurdów. Niekiedy przesadzasz z siłą jak walka z królową pełzaków. Ogólnie zapowiada się na dobry projekt, bo fajerwerków tu nie ma, ale każdy to przechodził w swej makero-drodze Dalej będę grał potem ;-)

Spoiler: (Otwórz)

1. Dlaczego gość chce dać broń mordercy (tak wywnioskowałem po rozmowach) za skórę wilka?

2. Tu nic mówić nie muszę

3. Coś mi ten dach nie pasi

4. Plazmaki na nie mówi, a gdy walczy są "Pełzaki", poza tym udało mi się przejść

5. Ucięty tekst

[Diablo]

Może za wcześnie tam poszedłem? Nevermind ;-)