Mam problem z Fate'em. Mówi mi, że da mi klucz za Osmaloną Łuskę Starożytnego Smoka z Heleden. Zdobyłem tę łuskę i idę z nią do niego. Niestety, klucza nie dostaję. Fate traktuje mnie tak, jakbym łuski nie miał. O co chodzi?
Kto pyta, nie błądzi. Kto nie błądzi, ten znajdzie drogę. Kto znajdzie drogę, ten odnajdzie własne szczęście.
Wspomniałem już o tym w jednym z komentarzy. Jest to jeden z błędów uniemożliwiających przejście gry. Aby przejść do kolejnego etapu, musisz najpierw porozmawiać z Fate'em, a dopiero później iść do gabloty i wziąć łuskę. Jedynym rozwiązaniem jest cofnięcie się do save'a sprzed wyjęcia łuski z gabloty, lub jeśli takowego nie ma, nowa gra.
Albo ściągnięcie apdejtu, który jest na początku tematu. Bo w najnowszej wersji błąd nie występuje. W ogóle, dzięki Revlis za rozgryzienie tego bugu, naprawdę doceniam.
Dostępna wersja 3.5.9. Dużo się nie zmieniło, tylko kilka poprawek.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-11-15 05:35 przez Yoroiookami.)
skończyłam kolejnego Kabelka. Gra jak wszystkie od Yorosia jest superancka i mam nadzieję, że na tym się nie skończy NPC w gospodzie byli trochę drewniani ale rozumiem, że próbowałeś rzetelnie ich odzwierciedlić Walka z Melvinem była trochę dziwna, ponieważ nie zawsze działały te sztuczki z banowaniem Jednak po kilku próbach pokonałam go Liczę na więcej i przepraszam, że piszę dopiero teraz
Grę polecam każdemu komu nie jest obcy dobry humor i odrobina dystansu do samego siebie
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-16 15:15 przez Ozzma.)
Obecny projekt: [=]Pogromca Pustki[=] Gatunek: [=]RPG, PRZYGODA, AKCJI[=] Miejsce i czas akcji:[=]Starożytny Rzym na półwyspie Apenińskim[=] Podobne gry: [=]Titan Quest, Wiedźmin, Diablo[=] Ruby? [=]NIE[=] Unikalne/ autorskie grafiki? [=]TAK[=] PL? [=]TAK[=]
Obecny projekt: [=]Pogromca Pustki[=] Gatunek: [=]RPG, PRZYGODA, AKCJI[=] Miejsce i czas akcji:[=]Starożytny Rzym na półwyspie Apenińskim[=] Podobne gry: [=]Titan Quest, Wiedźmin, Diablo[=] Ruby? [=]NIE[=] Unikalne/ autorskie grafiki? [=]TAK[=] PL? [=]TAK[=]
Obiecałem sobie że skomentuję tą grę kiedy wrzucę na YT jej longplay... oczywiście jak ze wszystkim co zwykle planuje na zapas, nie wyszło... No ale lepiej późno niż wcale!
Przechodząc do rzeczy, moje pierwsze spotkanie z Kablem 3 skończyło się jakoś po godzinie. Trudno mi było iść dalej kiedy niemal każda walka mnie męczyła. Wiele miesięcy później, kiedy to już przeszedłem Kabla V, a na kanał RM-Nacji, postanowiłem nagrać Kabla 3, znów sięgnąłem po tą produkcję i... No poszło zadziwiająco gładko nie licząc dosłownie jednej zagadki, gdzie jak się okazało nie zrozumiałem że część potrzebna do jej rozwiązania znajduje się w ekwpunku - Ot głupi ja
Przestawienie się ze standardowego podejścia do jRPGów do jakiego zmusiłem się przy okazji testowania Kabla V, znacząco pomógł też przy przechodzeniu Kabla 3 ponownie. W końcu zrozumiałem ile straciłem przez swoje zwykłe przyzwyczajanie.
Kable 3 wraz z dodatkiem, to moim zdaniem równie dobra gra co Kable 5, jeśli nawet nie lepsza chwilami. Progress fabuły chociaż dość liniowy, to sprawdza się w tej grze naprawdę dobrze. O ile w Kablu 5 nie raz się zgubiłem i potrzebowałem chwili by pomyśleć gdzie udać się dalej, jak to zrobić i z kim pogadać, to w Kablu 3 ten problem praktycznie nie istniał. Mnogość zadań nie przytłaczała bo i zwykle ich rozwiązanie również było gdzieś obok, a konieczność spędzania czasu głównie na 2-3 większych lokacjach sprawił że bardzo szybko zapoznawałem się z otoczeniem, wiedziałem gdzie kto się znajduje i w dużym stopniu domyślałem się co należy zrobić by ukończyć zadanie poboczne czy popchnąć dalej główny wątek. Moim zdaniem jest to świetny game design, bo każda z lokacji miała nie tylko swój konkretny cel, ale zwykle miała też wiele innych smaczków i pomniejszych celów, zwykle kompletnie opcjonalnych.
Fabuła jak i humor, oraz sam porąbany świat to jednak dokładnie to czego się spodziewałem i na całe szczęście nie zawiodłem. Po raz kolejny mimo że nie znałem ogromnej ilości scenowiczów zapełniających ten świat, nie przeszkadzało w dobrej zabawie, a wręcz kolejne powroty takich nieznanych mi postaci jak chociażby RPU, wręcz cieszyły, jako że ich Kabelkowe wersje stały się na przestrzeni mi jakoś już znajome i zwyczajnie je polubiłem, a to uważam za ogromny sukces.
Yoroś, nie przestawaj nigdy tworzyć scenówek. Niechaj Kabelki osiągną co najmniej liczbę Finali - i tak, liczę na równie dużo spin-offów, crossoverów i gier mobilnych ^^
Dla tych co chcą się przekonać o dobroci Kabla 3, zachęcam do zerknięcia na mój longplay. Odpalcie sobie film w dowolnym miejscu w ciągu tych 5h i oglądajcie, w ciągu 5 minut, z pewnością wydarzą się co najmniej dwie absurdalne rzeczy i chociaż raz Kabel zacznie narzekać na gracza który nim steruje za to że ten każe mu sprawdzać kolejne beczki czy szafki w cudzym domku.
Takiego miłego i rozbudowanego komentarza na temat gry to chyba nigdy nie dostałem. Cieszy mnie, że mimo męczących 'walek' jednak dałeś tej części jeszcze jedną szansę. Zgadzam się oczywiście co do liniowości, myślę że troszkę mnie poniosło z rozbudowywaniem wszystkiego w Kejblu V.
Przynajmniej jeden spinoff przewiduję, ale będzie raczej krótki. Będzie też dosyć liniowy, bo sam już się namęczyłem z otwartym światem.