Ekhem...
*strzela palcami*
Fabuła:
Cytat:Historię naszego bohatera poznajemy dosyć nieszablonowo. Otóż nasz bohater budzi się poważnie ranny przed pewną karczmą, w wiosce o nazwie Bernda. Zdaje sobie sprawę że nic nie pamięta, ponad to nie ma siły by postawić chociaż jeden krok. Wpada w przerażenie, gdy jakiś dziwny stwór zbliża się do niego. Z kłopotów ratuje go pewna młoda czerwonowłosa kobieta. Po nieokreślonym czasie budzimy się w jej domu, ku naszemu zdziwieniu dowiadujemy się iż Lisanna - bo tak ma na imię owa dziewczyna - uratowała nas tylko i wyłącznie dlatego, że przegrała zakład bo była pijana.
Dalszej części błędów wytykał nie będę, bo cały mój post będzie czerwony. Pamiętaj tylko o jednym: jeśli chcesz nas jakoś przekonać do zagrania w swoją grę - a tuszę, iż taki jest twój zamiar - postaraj się pisać tak, jak się powinno, z zachowaniem zasad gramatyki, składni i wszelkich innych zasad wpajanych w podstawówce. Bez tego raczej odstraszysz ludzi od swojej gry - marna jakość opisu = marna jakość dialogów = marna jakość gry.
Co do części merytorycznej:
Bohater budzi się poważnie ranny przed karczmą (zgaduję, że w środku wioski), nie może się ruszyć, podchodzi do niego potwór, którego zabija (Odstrasza? Łapie w pokeballa? Nieważne.) jakaś losowa dziewczyna. Ot tak, była pijana i przegrała zakład (
"Ej, ruda, przegrałaś! Idź uratować tamtego ledwie żywego typa przed potworem!").
Zabiera nas do domu (to dalej wynik zakładu?) a nam urywa się film. Albo i się nie urywa, tylko grzybki zaczynają działać, bo słyszymy szepty, których nie rozumiemy. A potem mamy wizję, w której widzimy, że kogoś zabiliśmy. Kogoś o imieniu Seren. Ale zaraz! Nie rozumiemy tych głosów, tak? Stąd ta wizja. A imię zrozumieliśmy? Wyświetlili je nam podczas tej wizji na jakimś pasku? Trup miał identyfikator?
I opowiadamy RD (Randomowej Dziewczynie) o tym, co widzieliśmy. Hej, bo czemu nie? Nie weźmie nas przecież za wariata/psychopatę/schizofrenika, prawda? Ale okazuje się, że koleś był jej bratem (zaraz, ona - młoda dziewczyna, jej brat - starzec (to sugeruje tytułowanie go per "mędrzec")).
Teraz najlepsze.
"Zabiłeś mi brata! Ty... Ty... POTWORZE! Nie chciałam tego robić, naprawdę nie chciałam... Ale mnie zmusiłeś... Wyjdź z mojego domu!"
Wow. Zgaduję, że za próbę morderstwa bije po łapach, a za kradzież robi "ciuś ciuś".
Jesteśmy nie wiadomo gdzie, z szeptami w głowie i krwią niewinnego na rękach. Zamieszkać tu i znaleźć pracę wydaje się wspaniałym pomysłem!
Screeny:
1. Umm... Co mam widzieć w tym czerwonym kółeczku? Coś szczególnego?
2. Perspektywa się w grobie przewraca. Skrzynki wyglądają, jakby były ułożone schodkowo, a jednak tylni rząd temu zaprzecza. Góra wydaje się być potarasowana, ale jednak ściany klifu temu zaprzeczają. Domy wydają się należeć do mapy, ale jednak są tak obramowane, że ich okolica temu zaprzecza...
A, no i kilka domów nie ma drzwi.
3. Perspektywa... Umarła mi na rękach, a te screeny wciąż przypominają mi o jej chorobie... Chlip...
4. Uff... Nie ma sufitościan we wnętrzach... Dobrze, nie jest źle, nie jest źle.
5.
"Atakują klony, będa nas miliony..." To Ace do jasnej ciasnej, mogłeś chociaż znaleźć jeszcze ze dwie inne palmy... A ta "wieża", zdajesz sobie sprawę, że ma nie więcej jak dwa metry średnicy i wysokość pięciu-sześciu? Jeśli ma być możliwa do zwiedzania i ma mieć jakiś cel, radziłbym samemu jakąś złożyć, zamiast używac praktycznie gotowego setu.
Reszta:
Świat mroczny, jedna wielka rzeż, mhroook zuo i w ogóle... A screeny radosne, żywe! Jak już mówiłem - to Ace - możesz zastosować tu mroczniejsze tilesety. I popracuj nad "oświetleniem", tj. przyciemnieniem i zmianą kolorystyki ekranu. Może jakaś maska światła nawet.
"Sid view battle system"
Duży świat i wiele lokacji... Wszyscy chcą ze swojego pierwszego projektu Skyrimy robić... Tak się nie da. Zrób liniową przygodówkę, każdy kolejny projekt niech będzie trochę bardziej rozbudowany. Nie zaczynaj budować domu od komina.
Różne skille zależnie od gildii są niegłupim pomysłem, za to plus.
Randomowe dialogi z NPC-ami też zawsze spoko.
Wyłapane z tematu:
Cytat:Wiem że jestem w stanie robić lepsze mapki bardziej szczegółowe ale
wiem że wszystko powinno robić się w ramach swoich możliwości,po
za tym nie chcę tracić tyle czasu na mapping,bo świat gry jest naprawdę duży,
Póki co są 4 rodzaje map o różnych klimatach:
Jeśli wiesz, że jesteś w stanie tworzyć lepsze mapki, to znaczy, że lepsze mapki znajdują się w ramach twoich możliwości, nieprawdaż?
Tracić czas na MAPPING? Jest takie powiedzenie, że człowiek najpierw je oczami. Tak samo tutaj. Fabuła może być nieziemska, mechanika gry doskonała, postacie zapadające w pamięć, ale jeśli mapy będą brzydkie - nikt w to nawet nie zagra. Można olać questy poboczne, można olać NPC-ów, można olać uzbrojenie, nie można olać mappingu! Tym bardziej, że świat ma być duży.
Poczekam na download i zobaczymy. Albo poczytasz więcej moich wywodów, albo obejrzysz recenzję na YouTube, zależy od jakości wykonania.