[XP] Licencja

[ziomsamsung]

Ile kosztuje rmxp?

Da się kupić polską wersję?

[kanumerki]

Proszę bardzo:
http://www.rpgmakerweb.com/products/prog...g-maker-xp
Nie ma polskiej wersji, polska wersja xp jest spolszczona, ale nie przez twórców programu.

[ziomsamsung]

Jak kupię angielską wersję, to będę mógł i tak na polskiej tworzyć grę?

[kanumerki]

Cytat:Jak kupię angielską wersję, to będę mógł i tak na polskiej tworzyć grę?

Tu nie jestem pewny, ale raczej musiałbyś przeczytać licencje tegoż programu. Zakładam iż powinieneś robić w programie zakupionym, ale wątpię by wiedziano w jakiej wersji robiłeś swoją grę(chodzi mi o polską czy tą angielską zakupioną)

[Dragon Kamillo]

Angielska wersja RMXP jest zabugowana, jedyny powód dla której opłaca się ją kupić to właśnie owa licencja. Potem i tak musiałbyś sobie poprawić/po instalować nieoficjalne łaty, żeby móc w niej normalnie i dosyć wygodnie tworzyć. Jednak owo poprawienie nie będzie możliwe w wersji sream, której nie polecam. Nie dość, że ma ona wszystkie błędy angielskiego wydania to jeszcze wprowadza swoje ograniczenia - nie możność otwarcia dwóch projektów równolegle - powodzenia przy jakimkolwiek kopiowaniu czegoś (np skryptu) z jednego projektu do drugiego.

Co do polskiej wersji, to polecam poczekać aż wyjdzie co najmniej beta nowego tłumaczenia. Wtedy będzie na niej działać każdy skrypt co działa w wersji angielskiej. A ponadto będzie ona miała poprawione wszystkie błędy oryginału + doda coś od siebie. No i będzie po polsku. Ogólnie to lepiej będzie wtedy robić na polskiej wersji, a na końcu po prostu zapisać projekt w wersji angielskiej.

[kanumerki]

Cytat:wprowadza swoje ograniczenia - nie możność otwarcia dwóch projektów równolegle

Da się uruchomić dwa programy na raz. Ja spokojnie otwieram sobie dwa projekty w Vx ace(wersja steam). Ważne jest czy uruchamiasz skrót od programu czy skrót internetowy steam'a.

[Venesard]

Dragon Kamillo napisał(a):Angielska wersja RMXP jest zabugowana, jedyny powód dla której opłaca się ją kupić to właśnie owa licencja.

Serio?? O.o mam angielską wersję, i jeszcze nie spotkałem się z żadnym bugiem. Polska wersja jest zbugowana, owszem, z tym się mogę zgodzić, bo miałem z nią styczność i za cholerę nie chce się pogodzić z niektórymi skryptami. Spróbowałem polskiej wersji, spróbowałem też angielskiej. I wiecie co? Za nic nie wrócę do polskiej. Może i łatwiej, bo przetłumaczone i wgl, ale to jednak nie to. Co do angielskiej wersji, oczywiście że warto kupić, ale oczywiste jest również to że nie każdego stać na wydatek rzędu 60$. Zawsze wtedy można pokombinować i wykombinować licencję z Otchłani Internetów (nie jest to niemożliwe, niewykluczone że nawet i u mnie gdzieś na dysku zalega skromny plik.rar z programem i licencją). Suma sumarum, należę do grona tych osób które jakoś uciułały te 60$. Rozpisałem się, może nie do końca na temat, ale prawie północ jest, spanie mnie goni i składnie nie myślę. Branoc wszystkim Ultimowiczom.