Wujek Venesard wrócił!!!
Z karmelem!
Tak sobie troszeczkę poczytałem i w sumie to się składa
dyskusja z 2 elementów.
Ludzie mówią że gra jest niegrywalna bo jest lizanie ścian i takie tam, a autor próbuje się bronić więc więcej osób wypowiada się że produkcja to: "gównienko"
Otóż sam nie uważam że gra jest słaba, mi się spodobała (nawet bardzo (jak Upadek Wielkich - który też był średnio grywalny)), ale wiem że technicznie jest słaba, jednak wydaje mi się że nazwanie tego "gównienkiem" to też trochę przesada. A autor ma opory i nie chce przyjąć do wiadomości że gra jest słaba (co nie zawsze jest winą ego)
Mimo to popieram opinie ludu.
Poza tym:
Kopiujcie cytaty do gońca, bo Amel się popisuje.
"za trudna a niegrywalna to nie to samo. Za trudne to jest pokonanie Lartarin w Tekkenie."
Oglądałem wszystkie walki <3